Kompex

Mederethin

Może byście troche powymyślali opowiadań najlepiej śmiesznych Very Happy

Walnę pierwsze:

dawno, dawno temu na Starym Majdnie mały Kubuś Wędrowycz usłyszał że kiedyś narodzi się dziecko będące w stanie pokonać wszystkich ludzi na Ziemi miało nazywać się Chuck Norris. Kiedy Chuck sie narodził Jakub zaczął go szukać, szukał 35 lat w końcu znalazł go i skopał mu dupe dając koniec bzdurnym przepowiednią.

THE END

Iraas

21.3.1193
Ja Laxentis przyżekam służyć zakonowi paladynów aż do dnia mej śmierci. Jako człowiek muszę pozostać człowiekiem aż po grób Tak brzmiała ma przysięga. Otrzymałem świętą zbroję oraz miecz święcony Bożymi kroplami potu. Nagle dowiedziałem się o fatalnym zdarzeniu w Gnatis. Wysłano nas jako ekspedycje pomocy militarnej. Dostałem drużynę, w której skład wchodzą elfi mag, Nord wojownik, krasnoludzki budowniczy i dunmerowy alchemik. Jutro wyjeżdżam.

Laxentis

Mederethin

21.3.1193

Moi przyjaciele wyruszyli wraz ze mną w pogoń za kłusownikiem Giertaweldem do Gnatis. Raviandel
paladyn ze starożytnego rodu wiążą go przysięgi po ojcu, Dramfir krasnoludzki kowal ma u mnie dług
dwa lata temu uratowałem mu życie, Deretis niziołek złodziej i farmer, dwa tygodnie temu uratowałem
mu owce, Gretes gnom wynalazca znamy sie od dziecka.Jutro wyruszamy.

Mederethin

Iraas

22.3.1193
A gdy wstanie słońce i ja wstanę aby tobie służyć, panie! Panie, ja, twój wierny sługa jestem gotów poświęcić dla ciebie życie! Pobłogosław, Panie, mój ekwipunek by mnie nie zawiódł w boju. Tej modlitwy uczono nas od pierwszego szkolenia. Dziś jednak wyruszamy. Nie ma nic ciekawego. Parę wilków po drodze i tyle. Czekam niecierpliwie na jutro.

Laxentis

Mederethin

22.3.1193

Wyruszyliśmy o świcie mieliśmy problemy z doborem kucy więc straciliśmy około dwie godziny.
Dzięki Raviandelowi straciliśmy następne pół godziny na bezsensowne modlitwy, nic ciekawego
się nie zdarzyło.

Mederethin

Iraas

23.3.1193
Znowu jechaliśmy. Przez przypadek zatoczyliśmy koło i wróciliśmy do zamku bo ten głupi Nord mówił 3 razy, że trzeba iść w lewo. W zamku dali nam konie.[/i]

Mederethin

23.3.1193

Co za pechowy dzień.Tesseree! Exclamation

!Napadli na nas kłusownicy któych wsadziłeem do paki i nie wiadomo jak
jak z tamtąd uciekli do tego uciekł mi koń i kończy się żarcie.Kasa, cholera, zresztą
też.Aha Gretes złamał nogę.

Wasz wygłodzony Mederethin

Mederethin

24.3.1193

Podróż przebiegła spokojnie ,dotarliśmy do wioski, znachor nastawił Gretesowi nogę, ale i tak
przez dwa tygodnie nie będzie mógł chodzić.Tessere!! Dokupiłem sobie konia ładna, kasztanowa,
wysoka klacz.Przez pół wczorajszego dnia musiałęm jechać z Raviandelem na jego karym ogierze.
Nie mam nic do dodania

Wasz Oddany Mederethin

Mederethin

24.3.1001

Ja Mederethin, syn Medessena przyrzekam na święte drzewo Tanadis strzec Puszczy Teregord aż do ostatniego błysku mych oczu. Dziś zgodnie z tradycją
zaniosę mój ekwipunek pod drzewo Tanadis o północy.

Mederethin

25.3.1193

Dotarliśmy do fortecy Seddin, w której kupiłem sobie nowy łuk, świetny zefhar ramiona to przeplatanka wielorybich kości i
drewna sosnowego, wzmocnione rogiem jelenia, łęczysko ma długie sześćdziesiąt sześć cali i daje pięćdziesiąt osiem funtów
mocy, cięciwa jest atłasowo-lniana. Łuk jest świetny ale nie mam już kasy lecz to nie problem z takim łukiem łatwo upoluje
jelenia a jego rogi tanie nie są...

Wasz Rozradowany Mederethin

Mederethin

Seddin ,25.3.1193

Droga Dasajino!

Zbliżamy się do celu ale od początku prześladuje nas pech, a poza tym widzieliśmy w lesie mroczne elfy a to oznacza KŁOPOTY, w Seddin
kupiłem nowy łuk. Mam nadzieje że zastaniemy miasto w rękach naszych, bo gońcy mówią że Białe Wilki gromadzą siły na wschód od miasta.
Bardzo za Tobą tęsknie i odliczam dni do naszego spotkania.

Twój Kochający Mederethin